Wiem, że nie ma negatywnych emocji. Nie wiem jednak, czy emocje o tym wiedzą. Szczególnie, jeśli już naprawdę miałaś je przepracowane, a one znowu wracają. Jak one tak mogą?
Czy wolno się nadal ekscytować życiem, kupować bilety na letnie festiwale i jarać się że są małe listki na drzewach, czy należy zachować powagę i nie wypada zajmować się głupotami, a Ty jak czujesz?