Jeden z popularnych mitów głosi, że zdrowe odżywianie wymaga spędzania całych godzin przy garach. Ludzie myślą, że to jest w ogóle jakieś kłopotliwe i dziwne, że trzeba się do tego wielce przygotowywać, bryzgać kreatywnością i odznaczać się wybitnym talentem. Tymczasem niektóre z roślinnych sosów są tak szybkie i proste, że przygotowanie ich trwa krócej, niż wyprawa do osiedlowego sklepu po paczkę pierogów.
Od pewnego czasu staramy się zawsze mieć w domu te kilka prostych składników i gdy pora coś zjeść, a nie ma chętnych na długie gotowanie, zawsze jest deska ratunkowa w postaci jednego z tych ekspresowych makaronów.
Jeśli nie używasz pszennego makaronu, bez problemu możesz zastąpić go każdym innym. Najlepsze, co do tej pory odkryłam, to makaron ryżowy. Jeśli znasz jakieś inne DOBRE zamienniki pszennego makaronu to daj znać w komentarzach – ja wciąż szukam.
Każdy z przepisów można też modyfikować w zależności od tego, co mamy w lodówce.
To na co masz dziś ochotę? :)
Makaron z jarmużowym pesto

Wegańskie pesto domowej roboty to chyba najlepsze, co odkryłam w tym roku. Można je robić na miliard sposobów, właściwie z każdej dostępnej zieleniny. Używamy go jako pasty do kanapek oraz właśnie jako najszybszy dodatek do makaronu. Proponuję na przykład rewelacyjne pesto z jarmużu.
- makaron
- opakowanie jarmużu
- pół szklanki migdałów lub orzechów laskowych
- cztery łyżki płatków drożdżowych
- ok. 1/3 szklanki oliwy extra virgin
- ząbek czosnku
- sól, pieprz
- kilka kropel soku z cytryny
Blanszujemy jarmuż: zalewamy go na chwilę wrzątkiem, trzymamy tak ze dwie minuty i odcedzamy. Następnie blendujemy go porządnie w blenderze.
Migdały lub orzechy mielimy w młynku do kawy (innym niż ten, w którym mielimy kawę ;)), a zmielone wrzucamy do blendera. Dodajemy też płatki drożdżowe, oliwę, wyciśnięty ząbek czosnku, sól, pieprz i sok z cytryny.
Wszystko naraz blendujemy i już, oto cała filozofia. Jeżeli masa jest oporna w blendowaniu, dolewamy jeszcze trochę oliwy.
Dodajemy do ugotowanego makaronu i mieszamy, aż się dobrze połączy. Możesz dorzucić do tego jakieś dodatki, na przykład kilka oliwek czy suszonych pomidorów. Ale nawet, jeśli nie masz weny, to nie zapominaj, że to pesto jest już samo w sobie bombą witaminowo-minerałową.
Następnym razem możesz zrobić pesto z natki pietruszki, ze szpinaku lub z… brokuła bardzo krótko podgotowanego na parze (wychodzi go dużo i spokojnie starczy na dwa obiady). Oczywiście można też zrobić tradycyjne pesto z bazylii. Ja ostatnio wielbię jarmuż, który daje fajną, lekko chrupiącą konsystencję.
Spaghetti alla puttanesca

Znalazłam ten przepis w książce Jadłonomii i od razu oszalałam. Wege puttanesca jest doskonała, ma śródziemnomorski feeling i wyrazisty charakter. Przez ten przepis na okrągło mamy teraz w domu kapary, bo nigdy nie wiadomo, kiedy nagle zachce nam się znów zjeść ten makaron.
- makaron spaghetti lub jakiś inny długi
- puszka pomidorów
- pół szklanki czarnych oliwek
- kawałek papryczki chili
- dwa ząbki czosnku
- kapary – my dajemy tak 1/3 małego słoiczka
- pęczek natki pietruszki
- oliwa z wytłoczyn lub olej
- sól, pieprz
Podsmażamy chwilkę na oliwie z wytłoczyn lub oleju (NIE na oliwie extra virgin, gdyż tej oliwy nie powinno się podgrzewać) posiekany czosnek i chili. Po chwili dodajemy kapary i pokrojone na paski oliwki i parę minut dusimy. Następnie dodajemy pomidory z puszki, solimy, pieprzymy i dusimy tak z 15 minut.
W tym czasie gotujemy makaron. Po ugotowaniu mieszamy go dokładnie z sosem.
Podajemy z drobno posiekaną natką pietruszki. Ile kto lubi – my dajemy nawet cały pęczek.
Uwaga na chili, bo już kilka razy to danie wyszło nam baardzo gorące :) Jeśli nie lubisz ostrego, możesz je pominąć.
Cukiniowa carbonara

Wege “carbonara” nie zawiera boczku, ale obowiązkowo musi być żółtko ze śmietaną, od którego zależy właśnie to, że sos jest kremowy i tak fajnie oblepia cały makaron. Można ją przyrządzać z różnymi warzywami – ja polecam z cukinią.
- makaron jaki chcemy
- jedna cukinia
- cebula
- mała śmietana
- 2 żółtka
- sól, pieprz
Wodę na makaron wstawiamy już na samym początku, bo sos robi się naprawdę ekspresowo.
Ścieramy cukinię na tarce, część możemy też pokroić w kostkę. Cebulkę siekamy. Później trzeba ją zeszklić na patelni, a po chwili dorzucić cukinię i podsmażać, aż straci trochę wody i objętości. Można ciut posolić. Kiedy patelnia zawiera już ładnie podduszoną cukinię, na chwilę odstawiamy ją z palnika.
W miseczce czy jakimś małym garnuszku robimy sos: żółtka mieszamy ze śmietaną, dodajemy sól i pieprz.
Kiedy makaron jest ugotowany, łączymy go na patelni lub w garnku z sosem i z podsmażoną cukinią. Trik polega na tym, żeby wszystkie składniki były gorące, ALE nie skwierczały, bo żółtko się zetnie i powstaną jajecznicowe farfocle.
Kiedy wszystko jest już połączone, jeszcze chwilkę to podgrzewamy, intensywnie mieszając – sos musi dobrze oblepić makaron i wyglądać na dość gęsty. Kiedy tylko zobaczysz, że gęstnieje, natychmiast zdejmij z ognia. Wbrew pozorom to proste, żółtko wcale nie ścina się jakoś błyskawicznie i na pewno się uda.
Jeżeli nie masz akurat ochoty na cukinię, to zamiast niej proponuję spróbować wersji z pieczarkami!
Smacznego :)
A Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na makaron w 15 minut lub inny szybki obiad?
Pesto brzmi zachęcająco, powinnam sobie niedługo zrobić. Tylko bez płatków drożdżowych, bo nie lubię. I powiedz mi, jak smakują kapary?
Kapary są intensywne w smaku, kwaśno słone. Charakterystyczne dość. Trudno komuś powiedzieć, jak coś smakuje :) A Ty mi powiedz jak smakuje bakłażan :)
Płatki drożdżowe są w tym pesto dość ważne, bo razem z orzechami udają parmezan, jeśli ma ich nie być, to nie zaszkodzi dodać trochę startego parmezanu. Wtedy to przestaje być wegańskie, ale tak też bywa.
Bakłażan moja droga smakuje fantastycznie <|:^P
A płatków drożdżowych nie lubię, właśnie przez ten ich serowy smak. Bo ja to w ogóle sera nie znoszę.
Jesteś drugą osobą w moim życiu, która deklaruje, że nie znosi sera! Nie wiem jak to możliwe. :D
Zwyczajnie, to dlatego, że jest niedobry <|;^P
Makarony mogłabym zajadać codziennie. Kwestia zmiany dodatków i za każdym razem smacznie. Pesto mogłabym teraz jeść na okrągło, ale jeszcze kilka lat temu zupełnie mi nie smakowało. Dobrze, że smak się jednak trochę zmienia, bo to przecież takie dobre. :)
Nawet nie wiedziałam, że czasem jadam na obiad Spaghetti alla puttanesca :D Uwielbiam też carbonarę, a w połączeniu z cukinią musi być rewelacyjna, aż mi ślinka pociekła :)
Cukiniowa carbonara! <3
Fajne pomysły :-) Jarmużowe pesto znam i robiłam :-)
Jutro robię carbonare z pieczarkami, bo zalegają mi w lodówce. Chociaż wersja z jarmużem też kusi. :)
Wszystkie wersje bardzo ciekawe i oryginalne i każdej chętnie bym spróbowała. Mam jeszcze jarmuż w lodówce to jutro zrobię?
baaardzo lubię takie dania. pesto u nas jest chyba częściej niz rosół w klasycznej polskiej rodzinie ;)
Trafiłaś w samo sedno mego żołądka ! Makaron to moje ukochane jedzenie i mogę go jeść na okrągło, na śniadanie, obiad i kolację. Bardzo często jem go (spaghetti) jedynie z maggi i pietruszką, albo z oliwą z oliwek i zmielonymi migdałami i włoskimi przyprawami-ziołami.
Oczywiście uwielbiam również tradycyjny makaron z serem, makaron z sosami, makaron z sosem bolognese…. stale wymyslam coś nowego, ale rzeczywiście często po ugotowaniu (al dente) mieszam go z oliwą z oliwek lub olejem ryżowym i zmielonymi : pestkami dyni/migdałami/podprażonymi ziarnami słonecznika a nierzadko dodaję również rodzynki :) I koniecznie coś zielonego (pietruszka, koperek) :)
Wybieram propozycję numer 1, jeszcze takiego nie jadłam:))
oo- carbonara z cukinią!! zrobię! :)
ps.a śmietana zwykła czy słodka?:)
Ja uwielbiam 15 minutowy makaron z wędzonym łososiem i cytryną oraz makaron z suszonymi pomidorami i serem pleśniowym.
ja bym spróbowała wszystkich, ale mój mąż jest jedzeniowa maruda. Trzeci powinien przejść :) muszę wypróbować kiedyś
Mhm.. tym razem muszę przyznać, że zaszalałaś. Nie wiem, aż na który makaron się zdecydować, bo wszystkie propozycje w moim guście :)
Ale trafiłaś w moje gusta! Uwielbiam makarony. W każdej knajpie zawsze wybieram makaron. Jeśli pozwolisz, wydrukuję sobie Twoje dwa przepisy: makaron z jarmużem i cukiniową lub pieczarkową (bo teraz nie sezon) carbonarę…